Village rumors
On returning from the pasture, Maximin could not help but talk about what had happened. Pierre Selme, his landlord, was the first person he told about the apparition. He listened dumbfounded. What amazed him most was that a boy who did not know French and could not memorize even the simplest of prayers by heart, could repeat a stranger’s long message word for word. Later, the same scene was repeated in Baptiste Pra’s home, where Mélanie was employed. They told the members of the household about a strange meeting with a beautiful lady. While the children did not yet know who they had seen on the mountain slope, it was obvious to the listeners that the mysterious lady could only have been the Blessed Virgin Mary.
News about the apparition spread like wildfire through Ablandins. Although most residents were indifferent to religious matters, the little cowherds’ story made a great impression on everyone. People were most astonished by the fact that the two children related the same thing, remembering long French phrases, a language they were not familiar with. Apart from that, they talked about things that went significantly beyond their mental horizon. In addition, when Mélanie, always secretive and taciturn, started talking about the meeting with the beautiful lady, she was suddenly transformed and spoke with an ease and confidence that was out of character for her, while her face was radiant.
The villagers decided to take Mélanie to the church the next day to tell the parish priest about everything. Before Mass, Mélanie was taken to the parish priest and she told him about what had happened the previous day. The aged priest after listening to the story, he burst into tears and said: “My child, how happy you must be. You saw the Blessed Virgin.”
Poruszenie w wiosce
Po powrocie z pastwiska, Maksymin nie był w stanie się powstrzymać od mówienia o tym, co się stało. Pierre Selme, jego gospodarz, był pierwszą osobą której opowiedział o objawieniu. Mężczyzna słuchał osłupiały. Najbardziej zdumiewał go fakt, że chłopiec, który nie znał języka francuskiego i nie potrafił zapamiętać nawet najprostszej modlitwy, był w stanie powtórzyć słowo w słowo długie orędzie nieznajomej. Później ta sama scena powtórzyła się w domu Baptiste Pra, gdzie służyła Melania. Najpierw chłopiec, a potem dziewczynka Opowiedzieli domownikom o dziwnym spotkaniu z Piękną Panią. Podczas gdy dzieci nie wiedziały jeszcze, kogo widziały na zboczu góry, dla słuchaczy było oczywiste, że ową tajemniczą damą mogła być tylko Najświętsza Maryja Panna.
Wieść o objawieniu rozeszła się lotem błyskawicy po Ablandins. Chociaż większość mieszkańców była obojętna na sprawy religijne, historia małych pasterzy zrobiła na wszystkich ogromne wrażenie. Ludzi najbardziej zdziwił fakt, że dwójka dzieci opowiadała to samo, pamiętając długie frazy w języku francuskim, którego nie znały. Poza tym opowiadały o rzeczach, które znacznie przekraczały ich horyzont myślowy. Na dodatek, skryta i małomówna Melania, gdy zaczynała opowiadać o spotkaniu z Piękną Panią, nagle przemieniała się – nabierała pewności siebie, przemawiając z niewidzianą u niej do tej pory swobodą, a jej twarz pozostawała w tym czasie rozpromieniona.
Mieszkańcy wioski postanowili następnego dnia zabrać Melanię do kościoła, by o wszystkim opowiedziała proboszczowi. Przed Mszą przyprowadzono ją do proboszcza, któremu opowiedziała o wczorajszym zdarzeniu. Sędziwy kapłan po wysłuchaniu opowieści rozpłakał się i powiedział: „Moje dzieci, jakie jesteście szczęśliwe. Widziałyście Najświętszą Pannę”.